Taniec stał się sposobem na robienie show. Dziś na ekranach telewizji widzimy wiele programów i filmów związanych ściśle z tą dziedziną sztuki. Gdzie się wspominany taniec pojawia?W świecie kinematografii pojawił się jakiś czas temu w filmach młodzieżowych. Tutaj już nie chodzi o sceny kręcone w dyskotece, ale o rzeczywisty taniec. I tak mamy bohatera bądź bohaterkę uwielbiającą tańczyć i szukających sposobów na odniesienie sukcesu. To taki filmy jak „Stomp the Yard”, „Honey”, „Kochaj i tańcz”. Kiedy te wszystkie filmy zaczęły osiągać wielkie sukcesy kasowe, to podłapały to poszczególne stacje nadawcze telewizyjne w swoją ramówkę wprowadziły programy taneczne. „You Can dance”, czy też „Taniec z gwiazdami” to tylko niektóre takie programy.Taniec stał się telewizyjnym show. Do tego stopnia, ze w tych programach zaczęli się pojawiać nie tylko tancerze amatorzy, ale profesjonaliści, którzy z tańca starają się wyżyć. Pojawiają się też absurdalne gwiazdy, takie jak Mariusz Pudzianowski, który rusza się zdecydowanie z mniejszą gracją niźli słoń w składzie porcelany, ba – Pudzianowski tańcowi hańbę przyniósł udowadniając jako pierwszy człowiek, że nie każdy tańczyć może.Tak czy owak – na pewno warto pamiętać o tym, że taniec to doskonała forma rozrywki. Ale chyba w niektórych chwilach powinien być bardziej szanowany. Bo to, co z tą sztuką robią dziś nadawcy telewizyjni raczej tej sztuce uwłacza, niźli ją promuje. A szkoda, bo taniec potrafi być fantastyczny.