Trenerów mieliśmy wielu – jedni mieli w sobie więcej charyzmy, inni mniej. Strejlau, Janas, Engel… za każdym razem ich wyczyny z naszą kadrą kończyły się blamażem, ale do dziś w związku uważa się ich za fachowców i daje im władzę nad polską piłką. Szkoda, bo nasza piłka nożna zasługują na lepszych ludzi i ludzi z ideałami a nie myślących o tym, by na futbolu zarobić jak najwięcej kosztem rozczarowanych kibiców.Świeżość na chwilę wniósł do naszej kadry Holender, Leo Beenhakker, ale była to niewygodna postać dla PZPN-u i szybko skłócono go ze środowiskami piłkarskimi i kibicami. Dziś mamy na ławce trenerskiej kolejnego Polaczka, tym razem Franciszka Smudę. Ten zapowiadał, że jego gracze będą gryźć trawę i gryźli… ze wstydu, kiedy to Hiszpanie grający na pełnym lajcie skopali nas 6:0 i była to najwyższa porażka naszej reprezentacji od lat… bardzo wielu. Nie łudźmy się, że w najbliższym czasie się to zmieni, bowiem piłka nożna naszym kraju jest zbyt mocno skorumpowana i oparta na kolesiostwie. Można wiele przypisywać do tego opowieści, historii, jakie wydarzyły się w ostatnich latach. Za każdym razem pokazuje to, ze polska piłka nożna nie ma szans na to, by się wyciągnąć z kryzysu, bo rządzą nią nieodpowiedzialni ludzie. Ludzie, których ikt ie chce zdymisjonować, nawet kibice się wycofali, bo PZPN dał im Smudę jako trenera. A jakie tego efekty? Wstyd. Hiszpania pokazała, gdzie nasze miejsce, nasza piłka nożna może równać się dziś co najwyżej z Luksemburgiem, a i to nie jest wcale pewne, bowiem drużyna narodowa U21 przegnała z Luksemburczykami w tym roku 0:1.