Taniec towarzyski młodzieżowym środowiskom od dawien dawna. Jeszcze za czasów szlacheckich przyjęcia i biesiady były czymś oczekiwanym, wtedy to panny igrały z kawalerami poszukując swojego wybranka, taniec spełniał niemałą w tym rolę. Dziś czasy są zupełnie inne, ale taniec wciąż może uwodzić. Czy to na dyskotece, czy na imprezie szkolnej – zawsze taniec może połączyć ze sobą młodych ludzi. Pedagodzy już jakiś czas temu zaczęli wychodzić naprzeciw oczekiwaniom swoich podopiecznych i organizować kółka taneczne jako zajęcia pozalekcyjne. Co ciekawe – owe kółka taneczne cieszą się niemałym uznaniem w oczach młodych ludzi i wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie pasja ta nie będzie gasła.Oczywiście taniec na szkolnych kółkach zazwyczaj stoi na niskim poziomie. Prowadzącymi są zazwyczaj nauczyciele wychowania fizycznego, którzy o tańcu słyszeli z teorii podczas jednego z semestrów studiów. Ci sami nauczyciele nie sprawdzają się w roli instruktorów i choreografów. Niewiele szkól inwestuje w kontrakty z zawodowymi tancerzami, którzy mają stosowne kwalifikacje by zając się młodzieżą i do tego czegoś ich nauczyć. Ale nie zawsze to jest ważne. Niekiedy liczy się sam taniec jako element kształtowania osobowości dziecka. Z takiego przynajmniej założenia wychodzą dyrektorzy placówek edukacyjnych, które w zajęcia pozalekcyjne wprowadzają taniec i jego naukę. A nasze dzieci? Na pewno warto posłać na takie zajęcia, o ile oczywiście pociechy mają na to ochotę, bo tańca na siłę jeszcze nikt się nie nauczył.