Taniec? Kawaler bezwzględnie musi go znać i umieć zatańczyć w każdych okolicznościach. Przynajmniej tak mówi nasza mama, która chętnie by nas za kogoś wydała, ale uważa, że kluczem do tego nie jest sam charakter, ale przede wszystkim umiejętności. Wielu do dziś dzień uważa, że kawaler by być dobra partią i kandydatem do ręki, to musi umieć gotować i tańczyć. Jeśli tych umiejętności brakuje, to sam mężczyzna nie jest wiele warty i grozi mu starokawalerstwo.Oczywiście na ten temat można wiele dyskutować. Już sam fakt, iż na tego typu opowieści raczymy wszystkich naszych rozmówców uśmiechem mówi sam za siebie. Taniec i gotowanie nie muszą chodzić ze sobą w parze, mało tego – brak umiejętności w tej pierwszej, czy też drugiej kwestii nie jest żadnym wyznacznikiem. Mało tego – nikt nie twierdzi (poza naszymi mamami), byśmy bez takich umiejętności byli nieatrakcyjni wobec naszych życiowych partnerów. Oczywiście warto sam w sobie taniec znać, ale na pewno nie jest on wyznacznikiem naszych wad lub zalet, na pewno nie musi on być kategoryczną wizytówką.Jeśli więc następnym razem nasza mama lub babcia znów będzie nas katowała stwierdzeniem, że taniec jest nam potrzebny do ożenku, to po prostu utnijmy te rozmową jakimś dosadnym stwierdzeniem. Nie dajmy sobie wmawiać tego typu komunałów, bo to na pewno do niczego dobrego nie prowadzi. Taniec jest ważny, ale o niczym wielkim w naszym życiu nie decyduje, może nas postawić w dobrym lub złym świetle, ale na pewno nie jest gwarantem wielkich sukcesów.