Formuła 1, czyli wyścigi bolidów, dla jednych pasjonujący sport, dla innych zaś bardzo nudny, denny… W Polsce sport ów stał się popularny dosyć niedawno za sprawą jednej osoby. Sytuacja podobna do skoków narciarskich w których to naród zakochał się po tym, jak Adam Małysz zaczynał odgrywać ważna rolę. Tutaj, naszym idolem jest Robert Kubica, który dzielnie walczy ze swoimi rywalami. Jest on jedynym, a zarazem pierwszym kierowcą w tych prestiżowych wyścigach samochodowych. Jeśli chodzi o historię F1, to pierwsze Grand Prix miało miejsce 13 maja 1950r. na torze Silverstone, pierwszym Mistrzem Świata, który wywalczył swój tytuł właśnie w sezonie w 1950r., był Giuseppe Farina, natomiast zespół Alfa Romeo, wtedy królował, gdyż pierwsi trzej kierowcy w klasyfikacji generalnej byli właśnie z tego teamu. Najbardziej utytułowanym kierowcą jest Michael Schumacher, który aż siedmiokrotnie zdobywał tytuł Mistrza Świata i aż 154 razy stawał na podium, natomiast 91 razy na tym najwyższym. Wracając, jednak do naszego rodaka w F1, to zadebiutował on w 2006r. w Grand Prix Węgier, na torze Hungaroring, zajął tam 7 – wysokie – miejsce, ale został zdyskwalifikowany, gdyż jego bolid był za lekki. Warto też dodać, że jest on jednym z najmłodszych kierowców, którzy stanęli po raz pierwszy na podium, Kubica uczynił to w wieku 21 lat, w Grand Prix Włoch w 2006r. Największym jego osiągnięciem, jednak jest zajęcie drugiej pozycji w Grand Prix Sepang w 2008r. w Malezjii. Warto dodać, że w tej dyscyplinie sportu liczą się nie tylko umiejętności kierowcy, ale również bolid, a co za tym idzie, nie są wyrównane szanse, dlatego też jeszcze niedawno poza zasięgiem wszystkich była „stajnia” Ferrari, aczkolwiek obecnie, nawet Kubica rywalizuje jak równy z równym, z kierowcami z tego zespołu. Odpowiednie organizacje dokładają wiele starań, aby zmienić to i obecnie wprowadzona została nowa zasada, a mianowicie nie można korzystać z systemu kontroli trakcji, co daje większe szanse kierowcą o słabszych bolidach. Więc coraz bardziej liczą się umiejętności, od auta. Może w niedalekiej przyszłości, jeśli będą liczyć się tylko umiejętności Mistrzem Świata zostanie Robert Kubica…