Nasze dzieci mają w szkole lekcje wychowania fizycznego. Okazuje się jednak, że nie zawsze wyglądają one tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Często możemy się spotkać z zaniedbaniem ze strony nauczyciela. Bardzo często spotykana sytuacja na takich lekcjach polega na tym, że nauczyciel daje dzieciom piłkę i idzie do swojego kantorka. Wraca dopiero, gdy zbliża się dzwonek. Niestety nie pomoże to naszym dzieciom. Wiadomo, że najpierw powinna być dokładna i dość długa rozgrzewka, trzeba pamiętać, że mięśnie i stawy dzieci mogą nie być zbyt sprawne, a jeśli dobrze się nie rozgrzeją, może dojść do jakichś urazów czy innych niebezpiecznych uszkodzeń. Poza tym, ćwiczenia powinny być cały czas koordynowane i pilnowane przez nauczyciela wychowania fizycznego. Nigdy nie wiadomo, kiedy może dojść do jakiegoś wypadku, więc lepiej mieć oko na uczniów. Niestety takie lekcje, nie zawsze wyglądają dobrze, więc warto zwrócić na to uwagę.