31 sierpień 1904 roku. Tylko czterech biegaczy weszło do biegu finałowego na 200 metrów, który miał być rozgrywany na torze prostym. Archie Hahn poruszył się na starcie i ponownie znieruchomiał, ale jego konkurenci ruszyli do biegu, co zostaje uznane za falstart. Za karę musieli cofnąć się o jeden jard za linię startu. Hahn zyskał niezasłużenie mała przewagę, którą na dystansie zwiększył sześciokrotnie. W biegu na 200 metrów uzyskał czas 21,6 sek. 29 sierpnia Hahn zwyciężył na dystansie 60 metrów rezultatem 7,0 sekundy. 3 września odniósł trzecie zwycięstwo, tym razem na 100 metrów- 11 sekund to jego czas. Harry Hilman, król płotków, 29 sierpnia zwyciężył na 400 metrów, potem wygrał bieg na 400 metrów przez płotki. W skoku wzwyż z rozbiegu zwyciężył amerykański olbrzym, liczący sobie 205 centymetrów wzrostu Samuel Jones skromnym rezultatem 180 cm. Srebrny medal zdobył jego rodak Garett Serviss, który dopiero w dogrywce pokonał Niemca Paula Weinsteina ( obaj skoczyli 178 cm). Johannes Runge z Niemiec, który był faworytem biegu na 1500 metrów, ostatecznie zajął dopiero piąte miejsce.